Spektakl “Jaskinia” w Teatrze Studio

W sobotę 8 kwietnia Bardzo Kulturalna Komisja miała okazję udać się do Teatru Studio na przedstawienie „Jaskinia” w reżyserii Arka Tworusa.

Jest to sztuka niełatwa, opowiada o psychologicznym wejściu do symbolicznej, ludzkiej jaskini, rozumianej na wiele sposobów – czasem przypominającej jaskinię Platona, z której wyrwać się trudno, przed którą odczuwamy strach, innym razem jest to jaskinia dorosłego mężczyzny, jego dom, który nieustannie przypomina mu o jego przeszłości. Jednak to, co zawsze jest częścią jaskini, to matka, z którą nawet już dorosły syn ma silną więź i nie sposób ją zerwać.

Sztuka opowiada głównie o złożonych relacjach matki z synem, pełnych wzajemnego żalu, niedomówień, strachu i braku zrozumienia. Zwykle nie kumuluje się w nas tyle negatywnych emocji, które w pewnym momencie wybuchają, niemniej można w „Jaskini” odnaleźć wiele wątków bliskich każdemu z nas, w końcu nie ma związków idealnych, nawet tych opartych na matczynej, wrodzonej zdaniem wielu, miłości.

Nie ma żadnych wątpliwości, że aktorsko „Jaskinia” to dzieło sztuki. Zachwyca nie tylko znakomita Ewa Błaszczyk, która w rolę matki wciela się z pełnym zrozumieniem, ale także pozostali aktorzy. Szczególne uznanie należy się Pawłowi Tomaszewskiemu, wyśmienicie pokazującemu dziecinność dorosłego mężczyzny, który w głębi duszy na zawsze pozostanie syneczkiem mamusi.

Niezależnie zatem od pierwszych wrażeń pełnych zdziwienia niecodziennością przekazu „Jaskini” wszyscy wyszliśmy z teatru zadowoleni i pełni głębokich przemyśleń na temat sztuki i problemów, o których opowiadała, co przełożyło się na ciekawe rozmowy po spektaklu..